Co się urodziło we współpracy z „Automobilistą”…

Niedługo minie rok od momentu, kiedy zrobiłam pierwsze zdjęcia do miesięcznika „Automobilista”. Do tej pory „udało mi się” 😉 zmieścić w 4 numerach z całkiem pokaźną kolekcją zdjęć pięciu samochodów. Artykuły pisał głównie mój przyjaciel, Robert Markowski, który wręcz kopniakiem zmusił mnie, wielce sceptyczną, do zrobienia pierwszych fotografii na potrzeby magazynu.

Zaczęło się skromnie od Jaguara…

W tamtym pierwszym, styczniowym numerze pojawiły się nie tylko moje zdjęcia Jaguara – moje były wnętrza i detale. Powoli się rozkręcałam i tak, w sierpniowym „Automobiliście” Bitter CD pozował tylko mnie. A Robertowi wymruczał silnikiem treść artykułu.

We wrześniu rozkręciłam się na całego! Moje zdjęcia zilustrowały dwa tematy w numerze: Jensena Interceptora oraz Dodge’a Polarę. Na zdjęcia Jensena pojechaliśmy razem z Robertem, który przeprowadził przy okazji wywiad na potrzeby artykułu.

Za to Dodge Polara spotkał się tylko ze mną – na świeżo wyremontowanym woonerfie (ul.Piramowicza). Autorem artykułu tym razem był Michał Kij. Samochód był niesamowity, a mimo że wielki – bardzo kobiecy. Tak, jak do tej pory – mój ulubiony!

Do listopadowego numeru „Automobilisty” pojechałam obfotografować BMW, ale nie pierwsze lepsze, o nie! Było to BMW Baur, które stało się tematem numeru. Opisał je Robert.

Po wspólnym stworzeniu z Robertem w sumie ponad 30 wartościowych stron, z czystym sumieniem sumieniem stwierdzam, że tworzymy świetny duet i.. oby tak dalej! A więcej moich samochodowych zdjęć umieściłam w Portfolio, w zakładce „Samochody”. Pozycja obowiązkowa dla fanów motoryzacji 😀 .

Możliwość komentowania jest wyłączona

Nawigacja po wpisach